W ostatnich latach rośnie popularność uprawy brokułów zarówno na potrzeby rynku świeżego jak i zakładów przetwórczych. By jednak zakończyła się ona dobrymi efektami w produkcji istotne jest dobranie takich odmian które nie zawiodą, nawet wtedy gdy warunki pogodowe nie będą sprzyjały rozwojowi roślin.  Jak pokazują ostatnie sezony i doświadczenie samych producentów są takie odmiany. To m.in.  Monrello F1, Batory F1 i Monaco F1 – brokuły bez kompromisów.

Brokuły, które warto uprawiać

Monaco F1 to sztandarowa odmiana brokułu, którą można powszechnie na polskich polach spotykać już od 18 lat. To wciąż standard, wyznacznik dobrego plonu do zagospodarowania przez zakłady przemysłowe. Idealna odmiana do zbioru na przełomie czerwca i lipca, ale  dobrze też sprawdza się uprawiana na termin jesienny, czyli wrześniowo-październikowy – informuje Rafał Żmuda z firmy Syngenta.

Odmiana Monaco, mimo że jest na rynku już 18 lat, jest cały czas chętnie uprawiana przez wielu producentów

Bardziej uniwersalne przeznaczenie ma odmiana Batory F1. Można ją kierować na świeży rynek, ale doskonale nadaje się do zaopatrzenia odbiorców przemysłowych. Wysokie plony dobrej jakości różyczki uzyskuje się do połowy lipca. Sam proces różyczkowania, bez względu na technologię, przebiega szybko i łatwo. Zaletą jest też odporność na zmienne, a nawet stresowe warunki uprawy. Rośliny dobrze znoszą przerwy w opadach deszczu, plonują przyzwoicie nawet na słabszych glebach i w kwaterach bez nawadniania. Monrello F1 to z kolei odmiana wyróżniająca się wysokim potencjałem plonotwórczym. Róże są ciężkie i zbite. Różyczka z niej może być cięższa nawet o 10-12% w porównaniu do innych odmian. To prawda, a w skrajnych przypadkach notowano nawet 15% różnice – potwierdza Rafał Żmuda, dodając – Tę odmianę należy uprawiać na zbiór jesienny. Ma nieco dłuższy okres wegetacji niż dwie poprzednio wymienione odmiany. Dlatego zalecam, by nasadzenia zakończyć do 5-go, a już najpóźniej do 10-go lipca.

 


Gdy zapewnimy Monrello czas, to odwdzięczy się wysokim plonem dobrej jakości.

Brokuł odmiany Monrello uprawiany na Lubelszczyźnie w 2018 roku, bez nawadniania

Dodaje, że to także odmiana dobrze różyczkująca się, zarówno ręcznie jak i mechanicznie. Batory F1 jak i Monrello F1 cechują się dobrą zdrowotnością polową. Jeden, najwyżej dwa zabiegi fungicydowe zabezpieczają rośliny przed chorobami grzybowymi. Rafał Żmuda rekomenduje zastosowanie w tym celu preparatu Scorpion 325 SC.

Rafał Żmuda z brokułem Batory, na jednej z lubelskich plantacji

Batory F1 – brokuł na wiosnę i jesień

Rafał Kondracki z miejscowości Górne (koło Milejowa) uprawia w tym roku brokuły i kalafiory na powierzchni 8 ha. Nasadzenia na zbiór jesienny realizował na początku i w połowie lipca. Wśród brokułów uprawianych na zbiór jesienny jest Batory F1. Odmiana na nie jest tu uprawiana po raz pierwszy. Rosła też na polach pana Rafała podczas tegorocznej uprawy na zbiór czerwcowo-lipcowy. Wówczas warunki do wzrostu brokułów są jeszcze trudniejsze, zwłaszcza w tym roku, kiedy to było sucho i gorąco. Wtedy inne odmiany szybko przejrzewały, przebarwiały się na fioletowo, a z Batorym nie było takich problemów – mówi producent, dodając –  Można powiedzieć, że mamy rekordowy rok pod względem braków wody, a tymczasem brokuł Batory na polu bez nawadniania poradził sobie bardzo dobrze. Ta plantacja nie była nawadniana, a brokuł uprawiamy w poplonie po brokule czerwcowym. To co jest najważniejsze u tej odmiany to duże, twarde i zbite róże. Łatwo się one różyczkują i zapewniają bardzo dobrej jakości surowiec. Zauważyłem również, że po wyróżyczkowaniu waga jednej skrzynki jest o około 10% większa niż innych odmian. Przy masie jaką produkujemy i plonie jaki udaje się uzyskać tj. 10-12 t/ha różyczki – ma to niebagatelne znaczenie – ocenia Rafał Kondracki. A co o tej odmianie sądzą plantatorzy? Oddajmy im głos.

Zdrowotność i plon na wysokim poziomie – Monrello F1

Grzegorz Turek również w tym roku posadził brokuły w poplonie po wiosennej uprawie zielonego groszku. Nasadzenia udało nam się zrealizować dopiero koło 10 lipca, na szczęście przed sadzeniem padał deszcz, co pozwoliło na dobre przyjęcie się rozsady. Później opady deszczu były znikome a mimo to brokuły dorosły i teraz 18 października zaczynamy zbiory – mówi Pan Grzegorz. Podstawową odmianą w produkcji jest Monrello F1, na przejazdach posadzono odmianę Batory F1. Obie odmiany zapewniły bardzo dobry plon różyczki – zebrano 14 t/ha gotowej różyczki. Monrello bardzo dobrze sprawdził w moim gospodarstwie nie tylko pod względem plonu, ale też odmiana ta wykazywała się dużo lepszą zdrowotnością względem innych odmian brokuła uprawianych w tym gospodarstwie – podkreśla producent z Klementowic.

 

Dowiedz się WIĘCEJ o naszych odmianach z naszego Katalogu warzyw gruntowych 2019. KLIKNIJ I POBIERZ